Tajemnicze spotkanie
Koncert okazał się dobrym początkiem po pobycie w klinice. Następnego dnia wszyscy wybrali się na lody. Był to nawet dobry pomysł dopóki Demetria nie zdała sobie sprawy, że Zayn będzie w towarzystwie Logana i odwrotnie. Mogło się to źle skończyć.
Zasiedli nazajutrz rankiem przy stolikach w małej kafejce. Zamówili jedenaście deserów lodowych. Po kilku minutach każdy był nimi upaćkany na twarzy. Louis flirtował z Seleną, ale ona udawała niedostępną. Przecież miała teraz problemy z Justinem. Za to Kolumbijka nie wiedziała jak się zachowywać w stosunku do Logana, a zwłaszcza Nialla. Co mu odbiło, by ją całować? Zaskoczenie. To było najlepsze słowo, by to opisać. Zayn położył rękę na kolanie Demi. Na szczęście nikt tego nie zobaczył. Miejmy chociaż taką nadzieję. Dziewczyna spojrzała ukradkiem na przyjaciela. Wiedziała, ze jest mu z tym ciężko, ale przecież dziś miała się z nim spotkać w hotelu. Zjadła deser, całując Zayna, gdy nikt nie patrzył.
Chłopak oddał pocałunek, a ona jak najszybciej go skończyła. Uśmiechnęłam się do niego, trzymając za rękę. Logi nie mógł tego widzieć, więc nie krępowała się. Wszyscy byli zajęci sobą. Nawet BTR było w zgodzie z 1D. Demetria czuła się z każdą minutą coraz gorzej. Musiała się komuś wygadać. I to jak najszybciej. Wiedziała, że za kilka godzin spotka się prywatnie z przyjacielem i to wtedy zrobi. Powstrzymała się lekko to znosząc.
Było już po południu. Większość zaczęła się zbierać. O dziwo wszyscy poszli osobno, tylko Sel z Lou razem. Została tu sama Demi z Zaynem. Nie mogła pojąć tego, że nawet się nie pożegnała z chłopcem z dzieciństwa.
- To co Dem. Jedziemy dziś gdzieś razem? - spytał ją
Wokalistka próbowała wymyślić jakąś dobrą wymówkę. Nie chciała go aż tak bardzo okłamać. Spojrzała na niego, niczego nie zdradzając.
- Zayn, dziś nie mogę. Umówiłam się z Joe...kolegą z planu. Wybacz, ale innym razem.
Ledwo to z siebie wydusiła. Nie była dobrą kłamczuchą. Wybaczyła to sobie. Czekały ją przecież większe kłamstwa niż te. Pokiwał głową, całując ją delikatnie na pożegnanie. Trzymaj się Demi - powtarzała sobie w myślach. Chciała go wziąć za rękę i prosić by został. Nie. Nie mogła. Musiała dziś chociaż raz spotkać się Loganem Hendersonem. Trzeba było wszystko ustalić. Obserwowała jak odchodzi.
- Pa, Zayn - wyszeptała nie słyszalnie
Pojechała w stronę hotelu koło London Eye. Dawno a raczej nigdy nie jechała sama w Londynie. Nawet szybko znalazła się na miejscu. Bała się o to, że jej nie zrozumie. Modliła się w duchu. Weszła do pokoju, gdzie powinien się właśnie znajdować. Ujrzała go siedzącego na krześle. Od razu na jej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Zamknęła za sobą drzwi, podbiegając do niego. Miała ochotę go przytulić, więc tak zrobiła. Z jej oczu wypłynęły łzy. Musiała mieć to za sobą.
- Co się stało? - zapytał ją troskliwie
- Jestem idiotką. Zachowuje się jak dziwka w stosunku do was obojgu. Logi, kocham was tak samo. Nie potrafię wybrać. Wiem, ze mnie teraz nienawidzisz za wszystko co zrobiłam. Sama się pogubiłam w tym co robię. Kurdę, co mam zrobić? - wtuliła się w niego
Chłopak ją uważnie słuchał. Naprawdę wykazywał troskę i współczucie. Spojrzała na niego, ocierając łzy. Chlipała, czekając na jego odpowiedź. Patrzyli sobie głęboko w oczy.
- Wiem, ze go kochasz. Tylko, że on do ciebie nie pasuje. Wykorzysta cie, a ja jestem inny, znasz mnie. Nigdy sobie ciebie nie odpuszczę. Nie mów tak, proszę. Są czasem chwile, których nie da się rozwiązać. Kocham cie, to się liczy. Ale - urwał - nie możesz mieć nas obu, bo to jest niesprawiedliwe. Musisz dokonać wyboru. Dam ci czas, ale nie wiem jak on.
Demi była szczęśliwa, bo się wreszcie komuś wyżaliła. Podsunęłam się do niego.
- Mogę..? - spytał
Nachylił się nad nią. Pokiwała głową. Zgodziła się na pocałunek. Miała między nimi wybrać, ale to było na razie za trudne. Poddała się chwili i robiła to na co miała ochotę. Całowała idealnego chłopaka z dzieciństwa. To jej na razie wystarczało.
Taa damm. Podoba się? Ja jakoś wyczułam emocje.. Dziękuję za ostatnie komentarze.
Była bym naprawde wdzięczna, gdybyście mnie odwiedzili na moim życiowym blogu:
http://dobrzewybieraj.blogspot.com/
REKLAMA: Zapraszam na bloga o Chachi i Niallu (naprawdę świetny):
http://niallandchachi.blogspot.com/
6 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ
jeeezuuu. super - twoj blog jest na serio zajebisty. biedna dem . nwm . ja osobiscie lubiw 1d nigdy nie bylam fanka btr ale chyba sa spoko. jak poprowadzisz ta historie to wybierzesz juz ty. ja bede na biezaco sledzic losy bohaterow tego bloga.
OdpowiedzUsuńsuper , naprawde.
czekam xx
Super :D
OdpowiedzUsuńNo ciekawe kogo ona wybierze. Na serio ja nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu...
No ciekawe jak to się dalej potoczy :)
Czekam nn :*
http://onewayoranother-one-direction.blogspot.com/
Świetny rozdział, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńPs. Dzięki za reklamę.
Omamammo czekam na wybór Demi = D
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny rozdział! Szkoda mi Demi, biedna ciekawe kogo wybierze. Czekam na następny, weny i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńfriends-and-maybe-love.blogspot.com
No i mamy 6 ! :D naprawdę super piszesz i czyta się z przyjemnością tego bloga ;) czekam na następny i dużo weny :*
OdpowiedzUsuń